Co może wpłynąć na rynek nieruchomości komercyjnych w 2017 r.

Branża nieruchomości jest dziedziną kształtowaną przez wiele czynników, występujących globalnie, a także w skali europejskiej i krajowej. W 2017 roku pojawią się nowe zjawiska, z którą będzie musiała się zmierzyć.

Duże znaczenie dla rodzimego rynku ma decyzja Wielkiej Brytanii o wyjściu z Unii Europejskiej, a skutki tego będą się nasilały wraz ze zbliżaniem się terminu faktycznego wystąpienia. Jednakże mogą się one okazać pozytywne. Już teraz wielu inwestorów mających swoje siedziby w centrum Londynu zaczyna się rozglądać za innymi lokalizacjami na terenie Unii, a jednym z ich celów jest właśnie Polska. Ceny nieruchomości oraz wynajmu są w Warszawie są o 2/3 niższe, a przy tym kwalifikacje pracowników utrzymują się na podobnym poziomie co w londyńskim City. Zainteresowanie zagranicznych inwestorów polskim rynkiem jest już widoczne od jakiegoś czasu, a Brexit może to zjawisko zintensyfikować.

W większych miastach ze stolicą na czele powinien się utrzymać wysoki wskaźnik nowych inwestycji komercyjnych. Zapotrzebowanie na nie rośnie bowiem w Warszawie, Trójmieście, Poznaniu czy Wrocławiu. Niepokoić może spora ilość pustostanów, jednak ich powstanie z reguły wynika z dynamicznego rozwoju miasta, przez co popularne dotąd dzielnice tracą na znaczeniu, a tym samym spada zainteresowanie nimi najemców. Dotyczy to również budynków dziesięcioletnich i starszych, które nie posiadają nowych rozwiązań technologicznych pożądanych przez firmy szukające miejsca na swoją siedzibę.

Ta prognoza sprawdzi się w przypadku utrzymania się wskaźnika PKB na poziomie 3-3,5%. W ostatnim kwartale minionego roku odnotowano bowiem spadek poniżej trzech procent. Od tego, czy była to jednorazowa sytuacja, czy raczej początek trendu spadkowego, zależeć będzie kondycja rynku nieruchomości, a przede wszystkim ilość nowych inwestycji. W najgorszym przypadku nastąpić może spadek konsumpcji oraz większa ostrożność przedsiębiorców w podejmowaniu decyzji o rozwoju biznesu.

Rynek pracy wchodzi w fazę, w której pracodawcy zaczynają walczyć o najlepszych pracowników. Wynika to przede wszystkim z coraz lepszych kwalifikacji zatrudnianych osób, nieustępujących w niczym swoim zagranicznym kolegom. Aby przyciągnąć do siebie takich fachowców, firmy muszą dbać o swoją atrakcyjność, na którą wpływa między innymi prestiżowa lokalizacja w nowoczesnym, naszpikowanym gadżetami budynku. To może powodować, że coraz więcej przedsiębiorców wybierze na swoje siedziby nowoczesne inwestycje, na które zapotrzebowanie będzie się stopniowo zwiększać.

Z nowym rokiem zaostrzyły się również przepisy dotyczące energooszczędności budynków, co ma na celu dostosowanie polskiego ustawodawstwa do unijnych dyrektyw. Ma to prowadzić do mniejszego zużycia energii, a w efekcie niższych kosztów eksploatacji budynków. Jednakże w praktyce może to oznaczać wyższe koszty budowy, które deweloperzy będą sobie musieli gdzieś zrekompensować. Ten czynnik jednak nie powinien być rewolucją w branży nieruchomości komercyjnych, ponieważ już teraz większość biurowców powstaje w oparciu o nowoczesne technologie, co jest argumentem mającym przyciągnąć najemców lubiących inteligentne i ekologiczne rozwiązania.