W polskim prawie istnieje zasada swobody kontraktowania, co oznacza, że strony zawierające umowę mają dowolność w kwestii jej formy i treści, poza przypadkami określonymi ustawą. Dotyczy to także umowy najmu lokalu, której forma może być pisemna bądź ustna, jednak z zastrzeżeniem, że została zawarta na okres krótszy niż 1 rok. Umowa najmu zawarta na czas dłuższy powinna być zawarta na piśmie.
Aby doszło do zawarcia umowy ustnej, wystarczy ustalenie przez strony jej warunków dotyczących m.in. określenia konkretnego lokalu, wysokości czynszu i sposobu jego uiszczania, okresu najmu, kwestii dotyczących pozostałych opłat, kaucji i okresu wypowiedzenia. Mimo iż z prawnego punktu widzenia taka forma umowy jest dopuszczalna, to w praktyce jest dość ryzykowna, ze względu na trudności z udowodnieniem jak w umowie ustalono daną kwestię. W przypadku ewentualnego sporu zeznania świadków będących przy zawarciu umowy mogą okazać się niewystarczające dla ustalenia tych faktów. Umowa ustana nie gwarantuje więc dobrego zabezpieczenia interesów stron.
Jeśli jednak zarówno najemca i wynajmujący zdecydowali się na zawarcie umowy w takiej formie, należy dołożyć wszelkich starań, aby jak najlepiej zabezpieczyć się dla celów dowodowych. Przede wszystkim stronom powinni towarzyszyć świadkowie, aby w razie potrzeby mogli potwierdzić ustalone warunki. Poza tym każda wpłata, czy to z tytułu czynszu czy kaucji, powinna być dokładnie opisana, bez względu na to czy została dokonana w formie przelewu czy gotówką. Dodatkowo warto żądać od właściciela nieruchomości odpowiedniej adnotacji na dowodach zapłaty, że dana kwota została przez niego przyjęta, co powinien poświadczyć własnoręcznym podpisem. Ważne jest aby każda kwestia została szczegółowo omówiona, aby uniknąć w przyszłości nieporozumień. Szczególnie dotyczy to kwestii finansowych i kosztów związanych z eksploatacją lokalu, jego remontami, przystosowaniem do użytkowania itp. Ważne jest także dokładne ustalenie okresu i formy wypowiedzenia, ponieważ wypowiedzenie umowy ustnej może powodować więcej problemów niż wypowiedzenie umowy sporządzonej na piśmie.
Brak pisemnej formy umowy najmu nie stoi na przeszkodzie, aby w razie konieczności dochodzić swoich praw i należności na drodze sądowej. Trzeba jednak mieć na uwadze, że na etapie udowadniania swoich racji działa zasada „słowo przeciwko słowu”, co może wpłynąć na decyzję sądu niekorzystnie dla którejś ze stron. Nie powinno być problematyczne udowodnienie samego faktu zawarcia umowy, ale jej szczegółów. Zatem mimo dostępności takiej formy zawarcia umowy najmu lokalu, dla zabezpieczenia swoich interesów, a w razie konieczności dla celów dowodowych, warto wszelkie ustalenia między stronami sporządzić w formie pisemnej.
Witam , u nas była umowa najmu ustna ale właścicielka nie określiła do kiedy mieszkamy ani na jaki okres najmu wynajmuje mieszkanie nie kwitowała wpłat a teraz są wieczne problemy z policją i chce nas wyrzucic na bruk dodam że jestem na końcu 5ego msc ciąży a policja sra na to wszystko, ci dalej ? dodatkowo odcięła nam dostęp do wody , prądu oraz ciepła
to wynajmij sobie inne,przeciez jest tylw mieszkań na wynajem
albo zacznij płacić ustalony czynsz
Podpisałam umowe najmu okazjonalnego na rok czasu i to jest zawarte na piśmie, ale dodatkowo miedzy mna a właścicielką mieszkania umówiliśmy się, że jeżeli wcześniej znajdę mieszkanie bez problemu będę mogła wcześniej ją wypowiedzieć. teraz gdy mamy taką sytuacje właścicielka nie pozwala nam zrezygnować z umowy. Czy jest możliwość wyjścia z tej sytuacji
Miedzy właścicielem a nami przy pierwszym mieszkaniu została podpisana umowa najmu, po miesiącu przenieśliśmy sie do wiekszego mieszkania { ten sam właściciel) większy czynsz i nowa umowa, po kilku miesiącach właściciel przychodzi z propozycją: sprzedaje te mieszkanie gdzie obecnie mieszkamy i chce nam wynająć następne, z racji takiej przeprowadzki mówi,że mamy miesiąc darmowy(tylko za media zapłacimy) i obniży nam o 150 zł, wysyłałam na konto sumę taką jak podał plus media, przy wyprowadzce i rozliczeniu( kaucja była bardzo duża) on domaga się plus te 150zł za dany miesiąc, oddał mi o wiele mniej z kaucji od kwoty rzeczywistej. Co z tym robić? Oczywiście w dupie ma nasze rozliczenie, a dodam jeszcze,ze kilkakrotnie kombinował i kłamał na swoją korzyść.
Ja mam zgoła inny problem ,Kupiłam 4/pok. mieszkanie w urokliwej wiosce za Brzegiem , zawarłam ustną umowę z moją bratanicą na niewielki czynsz(300 zl)+ media wg. zużycia .Opłacała za media przez 5 mc /i to było wszystko…..Czynszu nie zapłaciła ani jednej raty. Dzisiaj dług za media wynosi = 10000,zl…jak tu żyć i dalej wierzyć w ludzi???