Idea hoteli kapsułowych zrodziła się w Japonii wskutek dużego zapotrzebowania na noclegi, a zarazem ciągłego problemu z niedoborem powierzchni. Pierwszy taki hotel powstał w 1979 r. w Osace. Z czasem hotele kapsułowe zyskały popularność także w innych krajach.
Typowy hotel kapsułowy zamiast pokojów zawiera zamykane kapsuły sypialne, niewiele większe od łóżek. W każdej kapsule znajduje się materac, pościel, osobne oświetlenie i gniazdko elektryczne. Goście mają też do dyspozycji szafki na bagaże (z reguły zamykane na klucz bądź kod) oraz współdzielone łazienki. W niektórych hotelach znajduje się część wspólna z kuchnią, ekspresem do kawy, fotelami, a czasem także telewizją i grami planszowymi.
Pierwszym w Polsce obiektem oferującym nocleg w kapsułach był Wilson Hostel na warszawskim Żoliborzu, otwarty w 2009 r. Znajdował się w nim 8-osobowy pokój kapsułowy z łazienką. Niestety, z czasem hostel był coraz bardziej zaniedbany. Klienci narzekali na niedostateczną czystość, psujące się urządzenia sanitarne, nieprzyjemny zapach w niektórych pokojach, a także niedobór szafek na bagaże. Zamiast naprawiać mankamenty, obniżano ceny. W lutym 2017 r. obiekt został zamknięty.
Niedawno powstał kolejny hostel kapsułowy, o nazwie Kapsuła Hostel, zlokalizowany w samym centrum Warszawy. Inny obiekt tego typu, Hong Hong Hostel, znajduje się również w Warszawie przy ul. Skierniewickiej.
Hotele czy hostele kapsułowe nie są rozwiązaniem dla osób szukających komfortu i szerokiego zakresu usług. Nie sprawdzają się też przy dłuższych pobytach. Jednak dla osób podróżujących samotnie, szukających niskobudżetowego rozwiązania na jeden nocleg czy dwa, mogą być zupełnie wystarczające. Dla wielu klientów ważne jest to, że hostel kapsułowy daje więcej prywatności niż wieloosobowy pokój z łóżkami piętrowymi w tradycyjnym hostelu (można np. mieć włączone światło w kapsule do późna i nikomu nie przeszkadzać), a ceny są porównywalne.
Najnowsze komentarze