Najem krótkoterminowy szturmem zdobył branżę turystyczną, zagrażając tym samym dominującym do tej pory hotelom. Jest wielu zwolenników takiego spędzania urlopu, jednak są też tacy, którzy nie wyobrażają sobie wakacji bez hotelowych wygód. Jakie rozwiązanie jest lepsze?
Wynajmowanie prywatnych mieszkań na krótki pobyt jest rozwiązaniem od lat znanym na całym świecie. W Polsce jest ono stosunkowo nowe, jednak jego popularność rośnie w ogromnym tempie. Do tego stopnia, że w najpopularniejszych turystycznych lokalizacjach spowodowała znaczny wzrost sprzedaży mieszkań. Do popularności najmu krótkoterminowego przyczyniło się wejście na polski rynek serwisów takich jak Booking.com czy Airbnb, gdzie właściciele wystawiają oferty swoich mieszkań na wynajem. Strony te zapewniają ochronę zarówno wynajmującym i najemcom, dlatego korzysta z nich coraz więcej osób.
Wynajęcie mieszkania na wakacje niesie ze sobą szereg korzyści. Przede wszystkim w większych miastach możemy przebierać w ofertach, a przez to wybrać najbardziej nam odpowiadającą, zarówno pod względem ceny, wielkości, jak i lokalizacji. Do dyspozycji mamy wówczas całe mieszkanie, często z więcej niż jednym pokojem, ale także dodatkowymi atutami – balkonem, tarasem, czy widokiem na morze. Rozwiązanie to jest wybierane najczęściej przez rodziny, ponieważ zapewnia komfort funkcjonowania na większej powierzchni, oddzielne pokoje, czy możliwość przygotowania posiłku o dowolnej porze. Wybierają je też grupy znajomych, którzy rozkładają między siebie koszty noclegu. Cena w takim wypadku może być naprawdę konkurencyjna w stosunku do ceny hotelowego pokoju.
Jednak mieszkanie takie nie oferuje wygód, jakie można mieć podczas pobytu w hotelu. Tam możemy oddać się wypoczynkowi, podczas gdy wszystko zostanie za nas zrobione – posiłki, sprzątanie, czy nawet prasowanie. Ponadto w najnowocześniejszych ośrodkach wypoczynkowych na gości czeka mnóstwo atrakcji – place zabaw dla dzieci, spa i siłownia dla rodziców. Ośrodki takie jednak nie wszędzie się znajdują. Można je znaleźć w górach i nad morzem, albo w największych miastach. Co prawda pokoje hotelowe są dużo mniejsze niż całe mieszkanie, jednak pokój to nie jedyne miejsce, gdzie można spędzać czas. Goście do dyspozycji mają restaurację, często więcej niż jedną, bar, basen, saunę, czy designerskie lobby, w którym bywają organizowane dodatkowe wydarzenia, np. koncerty jazzowe. Za wszystko to trzeba jednak zapłacić sporo więcej niż za wynajem mieszkania. Z drugiej strony planując wyjazd dużo wcześniej można znaleźć atrakcyjne promocje.
Zarówno mieszkania na wynajem, jak i hotel mają swoje wady i zalety. Oferty te są jednak kierowane do różnych odbiorców – mieszkania dla rodzin z dziećmi i większych grup znajomych, hotele dla par i singli. Atrakcyjne ośrodki turystyczne powinny mieć więc mieszaną ofertę bazy noclegowej, co zwiększa ich atrakcyjność i zasięg na rynku, a także pozwala celować w różne grupy potencjalnych klientów.
Najnowsze komentarze